Ruszyliśmy z kopyta.
Tira spakowaliśmy bardzo szybko i jeszcze tego samego dnia sprzęt został poukładany w magazynach!
Trochę padało ale grupowanie już stoi, mamy też umywalnię, suszarnię a posiłki jemy pod dachem namiotu – gwiazdy.
Pogoda nas nie rozpieszcza, ale dziś wyszło słońce i po południu las był suchy!
A słońce jest nam potrzebne, bo w tym roku nasze sprzęty elektroniczne ładujemy przy jego pomocy.
Czekajcie na następne wieści, bo robota idzie całkiem szybko, może jutro uda się pokryć dachem kuchnię i stołówkę.
Pozdrawiamy z pachnącego lasu!
– Kwaterka