Zebrało się trochę zaległych zdjęć z ostatnich kilku dni.
Każda drużyna już działa według własnego planu. Mamy na obozie Mnichów z dalekich azjatyckich świątyń, poszukiwaczy kamieni żywiołów z Yaosu, drwali Króla Kaspiana, postacie z lektur szkolnych, postapokaliptycznych wirusologów, ogrodniczki z Tajemniczego Ogrodu i Różę Wiatrów.
Obóz już stał się maszyną, która działa w pełnej mocy.
Fot.: Łukasz Kozłowski