Oficjalnie rozpoczyna się koniec obozu.
Młotki poszły ponownie w ruch. Tym razem służą do odbijania a nie do przybijania. Niestety towarzyszy nam dzisiaj żałobny deszcz, który nas powoli żegna z Kurkami. Mamy nadzieję, że jutro pogoda dopisze i uda nam się spakować na ciężarówkę suche namioty.
Fot.: Łukasz Kozłowski